niedziela, 8 lipca 2012

Nowy początek...

A więc jednak. Zdecydowałam się. I choć trudno mi to przyszło, to nie żałuję... Oto nowa, bardziej czekoladowa niż wcześniej, otwarta w rok po powstaniu "Czekoladki", już nieco bardziej dojrzała niż jej poprzedniczka - Czekolada.


Jaka jest Czekolada? Czekolada jest - tak jak już wcześniej wspomniałam - starsza, dojrzalsza duchem i  oprawą, choć jest nie mniej roztrzepana i nieroztropna jak wcześniej. Oczywiście w jej głowie nadal kotłuje się wiele pomysłów, ale czasami (nie zawsze nieumyślnie) chwyta za zmiotkę i wymiata je spod czaszki...

Jak każda czekolada, ma wiele smaków. Bywa słodka, mleczna, z nadzieniem, ale i gorzka. I na razie dopóki się nie zaaklimatyzuje w nowym otoczeniu, będziecie skazani na jej (broń Boże nie celowe) nostalgiczne błędy i pisemne opisywania zmagań.  

Mam nadzieję, że to zniesiecie.. ? :)


A teraz muszę koniecznie wspomnieć o paru istotnych sprawach i faktach, które ostatnio zaprzątały mi głowę. No więc tak... Przedwczoraj wybraliśmy się całą rodzinką do galerii handlowej. Odwiedziliśmy sklep z elektroniką w poszukiwaniu głośników. Sprawa się trochę przeciągnęła i całe towarzystwo się trochę rozlazło. W tym wszystkim nagle się okazało, że wszyscy stoimy przed gablotką z aparatami kompaktowymi. Chwilę później okazało się, że nasze pojawienie się w pobliżu kompaktów, było całkiem celowe i zaraz okazało się, że poszukujemy aparatu dla mnie. No tak - zatkało mnie. W prawdzie myślałam o tym i moje serce się krajało na myśl, że w tym roku w wakacje nie zrobię żadnego zdjęcia... A tu bęc!
No i zasnęłam z boskim Canonem w kolorze morskim, przy łóżku.

Dopiero dziś uświadomiłam sobie jaki to świetny aparat. Właśnie nim wykonałam wczoraj rano to zdjęcie, pierwszego słonecznika który zakwitł w piątek...



Jest piękny... :')
Już nie mogę się doczekać następnych słoneczników. 


"Nie jestem taki jak oni,
Ale potrafię udawać
Słońce zaszło
Ale ja posiadam światło.
Dzień się już skończył
Ale dobrze się bawię

Myślę, że jestem głupi
A może po prostu szczęśliwy
Myślę, że jestem po prostu szczęśliwy

Moje serce jest zniszczone
Ale mam trochę kleju
Pomóż mi wziąć oddech
I napraw to sobą
Będziemy krążyć
Spędzimy czas w chmurach
Potem zejdziemy na ziemię
I będziemy mieć kaca
Będziemy mieć kaca

Obedrzyj słońce ze skóry
Zaśnij
Zanurz się w marzeniach
Dusza jest tania
Dostałem lekcję
Życz mi szczęścia
Uśmierz pożar
Obudź mnie."

Nirvana, "Dumb"


e-mieszkanie.pl


A więc to koniec pierwszego wpisu. Pierwszego wpisu w nowej odsłonie, pod nowym adresem i  w całkiem nowym miejscu.
Mam nadzieję, że i tutaj już wkrótce pojawią się Wasze kmentarze...
Pozdrawiam i życzę Wam udanych wakacji...

Grażka







2 komentarze:

  1. Tak wie pieknie...! Podoba mi się Twoje dojrzewanie.... CZEKOLADKO ;))

    OdpowiedzUsuń